BLOG PRZENIESIONY - ZAPRASZAM TUTAJ

Odporność na zimę?


cytryna,lemon,choroba,odporność,syrop


Moja odpowiedź to woda z cytryną! Nie żaden głupi rutinoscorbin, rutinacea ,aspiryna, gripex i inne syfy.


Branie na wszystko leków i niesamowitych „leko-witamin” to już praktycznie codzienność. Boli kogoś głowa, to zamiast pójść się przespać, to „wezmę sobie tabletkę i po sprawie”. Jak coś boli, to znaczy, że organizm daje nam znać, że coś nie gra. Nie po to, żeby to zatuszować pigułkami, ale po to, żeby się pozbyć przyczyny, a nie objawów. Zawsze byłem wyczulony na wszelką chemię i tabletki, dlatego, że jest to jedno wielkie gówno. Tabletki mają to do siebie, że pomagają na jedno, ale szkodzą na pięć innych rzeczy. Zawsze stawiałem na naturalne zapobieganie chorób.  Kiedy mam już gorączkę ponad 38 stopni, to wiadomo, nie ma wyjścia, trzeba wziąć ten brufen czy tam aspirynę. Jak widzę w telewizji te wszystkie durne reklamy np. rutinoscorbin z cyklu „O super, cała rodzinka to wpieprza, to nasza taka tradycja, weź se też zjedz będziesz zdrowy jak koń.  Mama ekspert” to nie wiem, czy mam się śmiać, czy płakać, że społeczeństwo jest tak głupie, że w to wierzy.

Mój sposób to woda z cytryną! Nieprawdopodobne jest to, jakie jedna cytryna ma właściwości, nie mam zamiaru teraz tutaj pisać o całym dobroczynnym działaniu cytryny, bo od tego jest pełno stron medycznych i innych w internecie. Tylko ma to być WODA z cytryną, a nie że sobie wyciśniesz do herbaty. Nic ci to nie da, a kiedyś czytałem, że to nawet może zaszkodzić.

Zacząłem pić wodę z cytryną we wrześniu 2013, rano i wieczór. Jedna szklanka. Od tamtego czasu nie miałem nawet kataru. Pewnie mam wielkie szczęście, bo głupi zawsze ma, że nie złapałem żadnego wirusa, ale cytryna naprawdę niesamowicie zwiększa odporność naszego organizmu. Ma również pełno innych właściwości, między innymi oczyszcza organizm z toksyn i pomaga przy odchudzaniu. Jeśli wam życie miłe proponuję porzucić te wszystkie cudowne leki, do których nie wiadomo co dodają.

Jednak jak już zachorujesz, no to trzeba się leczyć. Czym? Rozwiązanie to super, cudowny i niesamowity syrop z miodem, czosnkiem, cebulą i oczywiście z dodatkiem… Tak, cytryny, no bo czego innego. Nie dość, że bardzo zdrowy, to i bardzo dobry w smaku. Kroimy czosnek i cebulę, wrzucamy do…  np. do słoika, dodajemy soku z cytryny, zalewamy miodem. Musimy poczekać trochę czasu, żeby to się wszystko dobrze razem „przetworzyło” i  gotowe. Otwieramy i nabierając łyżką wyciskamy nasz syrop.


Jeszcze tylko wspomnę, oczywistość nad oczywistościami, czyli na gardło robi dobrze płukanie wodą z solą,  ale tabletkami do ssania nie gardzę. 



0 komentarze:

Prześlij komentarz

Obsługiwane przez usługę Blogger.