Ja to bym chciał być milionerem… Chciałbym otworzyć własny
biznes...Chciałbym umieć robić tamto… Muszę schudnąć… Muszę zdrowiej się
odżywiać… Muszę się dłużej wysypiać…
Kiedy znajomym zadaję pytanie „Co u ciebie?”. Większość
odpowiedzi są w stylu: A znowu mnie wkurwia tamto, a do dupy, a nic mi się nie
chce… A potem kiedy pytam się, że skoro
jest do dupy, to co robisz aby było lepiej, to słyszę „No wiesz to nie jest
takie łatwe”, „To trzeba strasznie dużo czasu poświęcać”, „Nie mogę się
przemóc”. Czyli mówiąc krótko i
konkretnie, nie robią nic w tym kierunku bo im się najzwyczajniej w świecie nie
chce, bo są skończonymi leniami, wolą
narzekać i pieprzyć głupoty niż robić cokolwiek. A kiedyś ktoś mądry powiedział, że
poświęcając codziennie godzinę-dwie dziennie na naukę tego co chcesz, w ciągu 3
lat jesteś w stanie stać się w tej dziedzinie ekspertem i ja się zgadzam z tym
w 100%. Jednak większość ludzi woli się cieszyć chwilową przyjemnością, niż
poświęcić się teraz, ale za to w przyszłości czuć się zajebiście, osiągając to o czym zawsze marzyli.
Znajdź swój motyw, ustal sobie cel i zacznij się zbliżać do
jego realizacji. Nie bądź przeciętniakiem jak większość tego szarego
społeczeństwa, któremu nie dość , że się nic nie chce, to jak zauważą, że ktoś
zaczyna robić coś w swoim kierunku, to próbują go tak do tego zniechęcić, że
często im się to udaje. No bo jak by to było, „jeszcze mu się uda i sam będę
musiał zacząć coś robić, żeby nie być gorszy”. Wolę zerwać kontakt z takimi
ludźmi niż oglądać ich fałszywą mordę i słuchać
jakie to wszystko jest trudne i że na pewno nic się nie uda.
Najlepiej to tylko gadać, bez nawet najmniejszej próby.
Lepiej żałować, że się próbowało i coś nie wyszło niż żałować, że było się na
tyle leniwym, że nawet się nie miało chęci zacząć robić cokolwiek.
0 komentarze:
Prześlij komentarz