Wszyscy kiedyś umrzemy, bo sto procent ludzi, którzy piją alkohol, umiera, niestety. Ja, ty, twoja babcia i nawet pani Zenia z naprzeciwka. Jednak tylko od ciebie zależy jak ten czas wykorzystasz. Mam nadzieję, że jak najlepiej. W każdym razie, przed moją śmiercią, odejściem na tamten świat, chcę zrobić to, co następuje:
1. Skoczyć z samolotu ze spadochronem
W sumie to powinienem pierwsze napisać, że w ogóle lecieć samolotem, bo nie miałem jeszcze okazji, a co dopiero skakać. Jednak wszystko jest przede mną. Na pewno musi to być… Niezwykłe przeżycie, ale na razie mogę tylko spróbować się wczuć, oglądając filmiki na youtubie.
2. Przejechać Atlantic Ocean Road (Patrz zdjęcie powyżej)
Słyszeliście? Widzieliście? Czy nawet nazwa wam nic nie mówi? Jest to autostrada w Norwegii, łączy wiele licznych wysepek. Widoki jedyne w swoim rodzaju. Na zdjęciach wygląda bajecznie, chyba jedyna taka droga na świecie.
3. A jak już będę przejeżdżał… To siedząc przed kierownicą Maserati
Wspominałem już parę razy na blogu właśnie o Maserati. Ten kto czyta mnie od początku, ten sam nawet by się domyślił, że to właśnie tym samochodem najchętniej bym przejechał tą trasę. Wspominałem o nim na przykład w To tylko kolejny piękny dzień
4. Wyjść na szczyt wysokiej góry i wydrzeć się na całego
Na pierwszy rzut oka, w sumie nic trudnego, ale bynajmniej nie mam na myśli jakieś pierwszej, lepszej górki, co tam być może gdzieś widzisz codziennie. Tak przynajmniej te 2000m n.p.m musi być. A w górach rewelacyjnie się niesie głos i o to właśnie chodzi.
5. Obejrzeć Paryż z wieży Eiffla
O ile wikipedia nie kłamie, na wieży są trzy poziomy widokowe. Mówiąc obejrzeć Paryż z wieży, mam na myśli z tego najwyższego poziomu oczywiście. Jak się da z wyższego punktu, to po co oglądać z niższego?
6. Wejść do sklepu z cenami zaczynającymi się od tysiąca w jakichś szmatach i coś kupić
Na pewno znacie to uczucie, kiedy w jakichś prostych ciuchach wchodzicie do jakiegoś sklepu z wysokimi cenami, a obsługa już na ciebie spogląda kątem oka z pogardą i z wyrazem twarzy, który mówi tylko jedno: „Tak i tak nic nie kupi, przecież widać”
7. Pożyć trochę w lesie, chociaż przez tydzień
To akurat, nie wiem czy się uda. Tak na prawdę wszystko zależy od tego, czy znajdą się ludzie do takiego doświadczenia, bo na pewno nie chcę tego robić sam.
8. Zagrać w golfa na prawdziwym polu golfowym
Nie gram w golfa i nigdy nie grałem. Chyba, że trafienie piłeczki do kubka się do tego zalicza, ale myślę, że nie. Jednak na prawdziwym polu to bym sobie zagrał
9. Powiedzieć przed śmiercią, że nie żałuję niczego
To raczej nie wymaga komentarza.
Na ten moment to by było na tyle.
Nie mówię, że jest to ostateczna lista. Być może będę ten wpis aktualizował co jakiś czas, dopisując jakieś rzeczy.
Zdjęcie: źródło
0 komentarze:
Prześlij komentarz