Manipulują, wyłudzają kasę, robią pranie mózgu

O tych wszystkich wielkich mówcach, trenerach, couchach.

Za granicą istnieje to już od jakiegoś czasu. Na początku niedoceniane, nieakceptowane, odtrącane. Z resztą tak jak wszystko co nowe i nieznane potem zostaje w końcu tolerowane. Jednak nie w tym przypadku, bo poza tolerancją, ludzie zaczęli zauważać potencjał, jaki drzemie w rozwoju osobistym.

Zaczęło się w różnych firmach, korporacjach. Właśnie tam narodziła się ta wielka potrzeba. Trzeba było zwiększyć efektywność pracowników, zmotywować ich do pracy, a nawet pokazać im sens tego wszystkiego, bo po pewnym czasie monotonia dopada każdego, szczególnie wtedy, kiedy codziennie dzieje się to samo, a zatrudniony myśli tylko o jednym - wyjściu stąd jak najszybciej i pójściu na piwo.

Widząc efekty treningu mentalnego, zmiany myślenia, zaczęto również wprowadzać to do normalnego życia tworząc szkolenia dostępne dla każdego, kto ma na to ochotę i go na to stać. W końcu dotarło to również do Polski. No i się zaczęło...

Wyłudzacze kasy, manipulanci, zrobią ci pranie mózgu, sekta i innymi tego typu łatkami zostali od razu obdarowani polscy couche przez Polaków, ale potem się cieszyli kiedy zdobyliśmy mistrzostwo świata w siatkówce 2014 roku. Tylko niewielu wie, że polska reprezentacja od początku była również wspierana przez mentalnego trenera drużyny Kubę B. Bączka. Wielkich umiejętności naszym siatkarzom nie można odmówić, ale czasem to po prostu nie wystarcza. Szczególnie wtedy, kiedy nasze zajebiste media od razu podniosły ciśnienie naszej drużynie, kłapiąc dziobem na lewo i prawo, że trafiliśmy do „grupy śmierci”. No bo przecież  Rosja i Brazylia… Zamiast powiedzieć, że to oni trafili do „grupy śmierci”, bo my tu jesteśmy.

Oczywiście pamiętajmy o tym, że jak sobie przyjdziesz na takie szkolenie czy wystąpienie i posłuchasz, to nic ci to nie da, bo samo się nic nie dzieje. Do tego są potrzebne jeszcze chęci. Dopiero wtedy tworzy się mieszanka wybuchowa, która nierzadko poprzez zmianę naszego myślenia, nastawienia do życia, potrafi zdziałać cuda i czasem wywrócić życie do góry nogami. W pozytywnym znaczeniu.

Może dlatego właśnie wydaje się to być jakieś sterowanie naszą osobą, bo jak ma to na nas taki wpływ, to czasem na myśl przychodzą różne rzeczy.

A nawet jeśli to jest jakaś manipulacja, to niech będzie. Sorry, ale jeśli dzięki temu osiągnę sukces to niech mi robią pranie mózgu.

Zgadzam się.


Zdjęcie: Will Evans