Nick Vujicic, Les Brown, Jakub B. Bączek, Robert Zagożdżon, Magdalena Malicka i wiele innych.
Niesamowite uczucie zobaczyć wszystkie te osoby na żywo, a jeszcze lepsze posłuchać tego, co mają do powiedzenia. A wierzcie mi, mają i to bardzo dużo. Sam się o tym przekonałem. I pomimo wszelkich trudności z dotarciem do Poznania, (Czytaj: Jebać PKP Intercity) było warto, oj było.
Udział w tego typu wydarzeniach zawsze daje niezłego kopa do działania. Bardzo motywuje, ale nie tylko, jest to również nauka panowania nad swoimi słabościami, stresami. Nad swoim umysłem. Uczyliśmy się, wszyscy. Ludzie siedzieli i najzwyczajniej w świecie robili notatki, co na pierwszy rzut oka mogło wydawać się dziwne.
Nie mam zamiaru tutaj teraz streszczać tego o czym mówił każdy z nich, bo tak i tak to nie byłoby to samo. Jednak chcę tutaj przedstawić pewne poglądy, zdania, życiowe zasady, które wyciągnąłem z wydarzenia i którymi warto się w życiu kierować.
1. Nie musisz wiedzieć wszystkiego, żeby zacząć coś robić.
2. Najbardziej boimy się nie tego, że nie damy radę, ale tego potężnego potencjału, który jest w każdym z nas.
3. Najcenniejszy w życiu jest czas, nie bogactwo, sława, pieniądze. Jeśli masz czas, będziesz mógł osiągnąć to co chcesz.
4. To w co wierzysz, prędzej czy później stanie się twoją rzeczywistością.
5. Każde doświadczenie nie jest po to, żeby cię zgnieść, ale żeby cię wzmocnić, to jest remont.
6. Większość z góry zakłada , że nic im nie wyjdzie, dlatego nawet nie próbują. A jak masz wiedzieć, że coś nie wyjdzie, skoro nawet nie spróbowałeś?
7. Jeśli robisz to co łatwe, twoje życie będzie trudne, ale jeśli robisz to co trudne, twoje życie będzie łatwe.
8. Jeśli jesteś najmądrzejszy w grupie, musisz zmienić grupę.
9. Życie to walka o terytorium, jeśli przestaniesz walczyć o to co chcesz, wtedy to czego nie chcesz, przejmie nad nim władzę.
10. Najcenniejszy kapitał to ludzie.
11. Lepiej być autentycznym w gniewie niż fałszywym w uśmiechu.
12. Czyjaś opinia na twój temat wcale nie musi być twoją rzeczywistością.
Fajna sprawa. Ja uważam, że takie imprezy motywacyjne powinny być na pożadku dziennym, zwłaszcza dla tzw. biurowców itd. Często Ci ludzi wpadają w monotonię, chociaż i ona może spotkać każdego. Zazwyczaj unikamy rzeczy nowych, bo boimy się ,że będą trudne, taki tam paradoks. Zawsze warto jednak próbować. To nic nie kosztuje, a możemy zyskać znacznie więcej.
OdpowiedzUsuń